Pączki śląskie




Dałam im taką nazwę bo nie znam tak naprawdę innej, a ta pasuje idealnie. Podpatrzyłam ten przepis na jednej ze stron kulinarnych i postanowiłam go wypróbować. Wdrażając swoje kombinacje z farszem. Ciasto wyrabia się jak na kluski śląskie, a że w środek włożyłam farsz i smaży się na głębokim tłuszczu - myślę, że to już wiele wyjaśnia :). Trochę kaloryczne, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Świetna przekąska jak i dodatek do obiadu.



Składniki:
  • 10-12 ziemniaków
  • 1 jako
  • mąka ziemniaczana
  • szczypta soli

Farsz I:
  • Pieczarki 250g. ( wg uznania)
  • średnia cebula
  • sól, pieprz
  • gałka muszkatołowa
Drobno pokrojoną cebulkę smażę na łyżce oleju, aż będzie szklista. Dodaje pokrojone pieczarki. Smaże 10-15minut. Doprawiam solą, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej.

Farsz II
  • filet z kurczaka
  • papryka czerwona
  • 1 ząbek czosnku
  • pieczarki
  • cebula
Fileta z kurczaka kroje w kostkę i podsmażam na 1-2 łyżek oliwy. Dodaje do niego paprykę pokrojoną w kostkę i dusze pod przykryciem miękkości papryki. Odstawiam do wystygnięcia. Po tym czasie odsączam podsmażonego kurczaka z papryką tak żeby było jak najmniej wody w farszu. Następnie zblendowałam i wrzuciłam część wcześniej przygotowanych pieczarek ( patrz Farsz I) lub przygotowaną ilość w w/w sposób i dodać do zmielonego kurczaka z papryką. Doprawiam trochę solą smaku, dodaje zmiażdżony czosnek i troche natki pietruszki. Wszystko razem dokładnie połączyć.
Generalnie można zrobić tylko pierwszą wersje albo drugą. Ja zrobiłam dla urozmaicenia dwa. Czasem lubię kombinować jak mam troche czasu :)

Przygotowanie ciasta:
Obrane ziemniaki ugotować w osolonej wodzie.
Po ugotowaniu bardzo dokładnie tłuczemy je, żeby nie zostały grudki, albo przeciskamy przez praskę. Wyrównujemy powierzchnię i dzielimy na 4 równe części. Wyciągając jedną część, dosypujemy w to puste miejsce mąkę tak, żeby zapełnić dziurę i równamy ją z poziomem ziemniaków.




Wrzucam z powrotem wcześniej wyjętą część ziemniaków, dodaje jajko i szczypte soli. Wszystko dokładnie wyrabiam na jednolitą mase.
Bierzemy kawałek ciasta, tyle żeby zrobić średniej wielkości kulke, rozpłaszczamy na dłoni i wkładamy farsz. Zlepiamy boki jak przy pierogach żeby farsz nam nie uciekł. Następnie formujemy kulke.



Tak przygotowane pączki wrzucamy na rozgrzany głęboki olej i smażę aż uzyska złoty kolor z jednej i drugiej strony.


 Wyciągam na ręcznik papierowy i odsączam nadmiar oleju.


Smacznego:)




Komentarze

Popularne posty

Print