Naleśniki po węgiersku
Wersji na naleśniki mamy tyle, że nie sposób ich zliczyć. Prawdą jest, że można je podawać na tyle sposobów ile dusza zapragnie. Niby znane, ale coś innego. Polecam !!!
Etap pierwszy to ciasto naleśnikowe:
Sładniki:
- 2 szklanki mleka
- 1 szklanka wody
- 2 szklanki mąki
- 3-4 łyżki oleju
- 2 jajka
- sól, pieprz
Wszystko razem miksuje aż uzyskam gładką i lejącą konsystencje, tak żeby móc swobodnie rozprowadzić ją na patelni. Nie za gęste, ale też nie za rzadkie. Doprawiam jeszcze solą i pieprzem. Smażę na rozgrzanej dużej patelni bez dodatku tłuszczu.
Mamy już naleśniki, a więc połowa pracy za nami i zabieramy się za przyjemniejszą część potrawy czyli farsz i sos :)
Składniki:
- 6 szt. papryki (2 czerwone, 2 zielone i 2 żółte). Można w jednym kolorze. Użyłam różnych żeby danie było kolorowe.
- 3-5 ząbków czosnku ( w zależności jaką ostrość lubimy)
- 250g. pieczarek
- 2 szklanki wody
- 400 ml double cream ( śmietana kremówka 30%)
- ser żółty
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- sos sojowy
- sól, pieprz
- mały pęczek natki pietruszki
Następnie dolewam wody i mieszam wszystko. Gotuję pod przykryciem jeszcze ok. 10 minut.
Po tym czasie odlewam do miseczki sos zostawiając mocno odsączony farsz.
Sos przelewam do garnka, dodaje śmietanę, doprawiam solą do smaku i zagotowuję. Sos jest już gotowy więc idzie na przeczekanie na końcowy etap.
Farsz który pozostał doprawiam trochę do smaku i dorzucam posiekaną natkę pietruszki.
Etap końcowy:
Nakładam farsz na naleśniki. Dodaje trochę startego na dużych oczkach sera żółtego ( może być również ser mozzarella). Zawijam je jak krokiety i wkładam na blachę (można posmarować lekko olejem, ale ja nie miałam takiej potrzeby). Posypuje górę startym żółtym serem.
Wkładam do rozgrzanego piekarnika (temp.180 stopni) na 10 min.
Po tym czasie dolewam sos i zapiekam jeszcze ok.15 minut.
Można też nie dolewać w trakcie pieczenia sosu skracając tym samym czas pieczenia do 10 minut i polać sosem przed podaniem :)
Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz