Śledzie w śmietanie



Znalazłam ten przepis kiedyś na stronie Ewy Wachowicz - trochę zmodyfikowałam. Mniam pycha. Rozpływam się pod tym smakiem. Świetne jako dodatek do obiadu czy przekąska imprezowa



Składniki:
  • Śledzie solone Matjas 400g -kupuje je w wiaderku które fajnie można wykorzystać :)
  • 2 cebule
  • sok z  1 cytryny
  • 1 jabłko
  • 400 ml kwaśnej śmietany 12%
  • sól
  • pół płaskiej łyżeczki cukru
  • pierz
  • mały pęczek natki pietruszki
  • mleko do namoczenia

Przygotowanie:
Zalewę śledziową odlewam i wlewam świeżą wodę. Moczę kilka godzin.
Po tym czasie znowu odlewam wodę i zalewam mlekiem- zostawiając je w nim 1 godzinę.
Gdy już się dobrze wymoczą- wylewam mleko i osuszam je dokładnie.
Skrapiam je sokiem z połowy cytryny i zostawiam na jakiś czas w samotności :).
W tym czasie zabieram się za sos śmietanowy.
Do śmietany wsypuje pół płaskiej łyżeczki cukru, doprawiam solą (ok pół płaskiej łyżeczki- można mniej, smaki muszę się łączyć- nie za słone, ale też nie za słodkie), szczypta pieprzu, mieszam wszystko dokładnie.
Cebulkę kroję w kostkę (można również w półksiężyce), jabłka ścieram na dużych oczkach i skrapiam pozostałym sokiem z cytryny.

Śledzie kroje na mniejsze części ( dwie albo trzy) w zależności jakiej długości są.
Układam je warstwami (3 warstwy)
kilka płatów śledzi- jabłko, cebulka - 2 albo 3 łyżki śmietany.

Na trzecią-ostatnią warstwę, kiedy już rozłożyłam całą resztę pozostałej śmietany, posypuję natką pietruszki której nie oszczędzam.
Zamykam i wstawiam na całą noc do lodówki. Naturalnie jeżeli robimy w ciągu dnia można je jeść już po kilku godzinach. Najlepsze jednak są na drugi dzień :)


Smacznego :)



Komentarze

Popularne posty

Print